Witajcie! Dawno nie było żadnego postu. Około godziny 15.00 napisałem na Facebooku, że dzisiaj ukaże się recenzja latarki Mactronica, tak więc jest.
Jest to latarka firmy Mactronic, model BalckEye Mini. Napędzana jest przez jedną baterię AA, która wyciąga z niej 115 lm. Latarka kosztuje w granicach 70 zł, co sprawia, że nie trzeba mieć nie wiadomo jakiego budżetu na dobrą lampkę.
Latarka w Austrii 3200 m. n. p. m. |
Ma ona 2 tryby świecenia, 100%, na którym bateria trzyma (jak podaje producent) 1,5 h oraz 30%, na którym trzyma 6 h. Do tego posiada całkiem dobry zoom, regulowany poprzez kręcenie głowicy.
100% mocy przy maksymalnym rozszerzeniu zoomu. |
100% mocy latarki przy minimalnym rozszerzeniu zoomu. |
Waga samej latarki to 79g, dzięki czemu jest świetnym wyborem do EDC. Lampka posiada również dwustronny klips, dzięki któremu możemy przypiąć ją do kieszeni spodni oraz zaczepić o czapkę baseballówkę, tworząc z tego mocną czołówkę.
Producent podaje, że jej odporność to IP 65, czyli jest szczelna przed wnikaniem pyłu oraz jest odporna na strumień wody. Co do wodoodporności, to z mojego doświadczenia wiem, że działa nawet całkowicie zanurzona.
Latarka jest pokryta czarną farbą, która muszę przyznać, trzyma się na prawdę dobrze, noszę ją kilka miesięcy codziennie, a farba zeszła tylko w najbardziej uwypuklonych miejscach, które stykają się z folderem w kieszeni.
Moim zdaniem, jest to świetny wybór do EDC, a teraz i Ty możesz ją zdobić całkowicie za darmo w konkursie zorganizowanym przeze mnie na stronie Facebookowej bloga.
To by było na tyle.
Pozdrawiam
To by było na tyle.
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz